Dawniej szanująca się Polka nie wyszła z domu bez odpowiedniego do okazji nakrycia głowy. Elegantki miewały ogromne kolekcje różnego rodzaju kapeluszy, toczków i stroików, które w połączeniu z fryzurą dodawały uroku i tajemniczości. Nie muszę dodawać, że niektóre z nich były bogato zdobione i kosztowały majątek.
Czasy się niestety zmieniły i dama w kapeluszu na polskich ulicach zawsze budzi wielkie zdziwienie; woalki widuje się zwykle tylko na ślubach i weselach, ewentualnie w trakcie zabawy sylwestrowej czy karnawałowej.
"U MODYSTKI"
Na szczęście pomalutku ten trend się zmienia, a to za sprawą przebojowych kobiet, które odczarowują rzeczywistość, wykonując zanikający zawód – zawód modystki (młodszych czytelników odsyłam w tym momencie do popularnej encyklopedii internetowej). Jedną z nich jest pani Katarzyna Girtler z Poznania, właścicielka pracowni modniarskiej „U modystki”, która tworzy oryginalne nakrycia głowy i akcesoria zwane fascynatorami. Tego rodzaju nakrycia głowy od jakiegoś czasu oswajają blogerki modowe, dzięki czemu coraz więcej dziewcząt ma odwagę pokazać się publicznie w zgrabnym toczku czy kapelusiku.
W ofercie pani Katarzyny znajdziecie naprawdę unikatowe nakrycia głowy, toczki, kapelusze, bereciki, woalki, opaski, ozdoby (kokardki, spinki) nie tylko na wszelkiego rodzaju okazje, ale i na co dzień. Są one realizacją autorskich projektów lub indywidualnych zamówień klientek. Wykonywane są ręcznie – z naprawdę dużą precyzją i zręcznością – z różnych materiałów, m.in. z bawełny, wełny, filcu i lnu.
Są naprawdę przepiękne i pasują każdej kobiecie na każdą porę roku. Kuszą żywymi lub stonowanymi kolorami, pozwolą się wyróżnić i poczuć wyjątkowo. Jedne są skromniejsze, inne bardziej okazałe, fantazyjne. Ja sprawiłam sobie opaskę z kokardą – pani Katarzyna zmodyfikowała nieco standardowy projekt przez zmianę materiału na bardziej elegancki i zmniejszenie kokardy, dzięki czemu mogę nosić opaskę do wyjściowej sukienki. Myślę, że w końcu się przełamię i kupię jeszcze inne modele fascynatorów albo czapkę dzianinową. Stroiki, toczki czy woalki stanowią świetne uzupełnienie stroju. Idealnie sprawdzają się w nadchodzącym karnawale, dlatego też gorąco Was zachęcam do zakupu – być może warto też poprosić o nie św. Mikołaja. Dodam, że mój fascynator przyszedł w kartonie, w którym mogę do bezpiecznie przechowywać.
Gotowe wyroby pani Katarzyny możecie zakupić bezpośrednio w poznańskiej pracowni (po wcześniejszym umówieniu się), na Facebooku (tutaj) lub w galeriach internetowych: Pakamera i Etsy; zapewniam, że jest w czym wybierać, a jeśli nic Wam nie wpadnie w oko, to pani Kasia zrealizuje Wasz wymarzony projekt. W przypadku trudności z wyborem pani Katarzyna pomoże dobrać odpowiednie nakrycie, które będzie pasować do kształtu twarzy i do stroju. Warto zdać się na fachową poradę. Choć najwięcej produktów sprzedaje się przez Internet, pani Katarzyna najbardziej lubi kontakt osobisty z klientkami – powstają wówczas najciekawsze pomysły.
Najlepiej sprzedają się mini toczki, które najczęściej można podziwiać podczas uroczystości ślubnych (nic dziwnego: toczki na ślubach wyglądają rewelacyjnie) i chrzcielnych. Coraz częściej pani Kasia wykonuje nakrycia głowy dla mam państwa młodych.
Koszt produktu zależy od rodzaju ozdoby i stopnia skomplikowania projektu. Toczki to koszt od mniej więcej 100 zł do 160 zł. Nieco droższe są kapelusze – ich ceny zaczynają się od mniej więcej 180 zł. Tańsze są skromniejsze ozdoby, takie jak mini bereciki, kokardy na opasce (43 zł), opaski. Ceny czapek dzianinowych, idealnych na jesień i zimę, zaczynają się już od 50 zł.
Strona internetowa: www.umodystki.pl
Facebook: facebook.com/pages/U-modystki
- Justyna
Pani Katarzyna robiła mój toczek ślubny i serdecznie polecam, po prostu rewelacja! Wszyscy pytali skąd mam takie piękne nakrycie głowy. A wykonanie po prostu pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuń